No i stało się, korupcja dotarła również do nas. Niestety trend, który dostrzegamy w spółkach od ostatnich dni również wystąpił w naszym mieście. Stargard Szczeciński również może pochwalić się swą korupcyjną sitwą. Dzisiaj koło południa tuż przed ratuszem zatrzymano dwóch radnych – Pawła S. oraz Mirosława W. Podejrzani są oni o sprzedaż spółce składy węgla Stargard Szczeciński przetargów na wykup nowych terenów inwestycyjnych. Szef tej firmy – Arnold B. został aresztowany już dwa tygodnie temu. Przypomnijmy, że kwoty miały tam sięgać kilkunastu milionów złotych, a ziemia pod wykup miała kilkadziesiąt hektarów. Najprawdopodobniej węgiel będzie teraz dostarczał do nas inny przedsiębiorca, aniżeli twórca składy węgla Stargard Szczeciński.
Jak wiadomo w branży węglowej od lat dzieje się źle. Nie stawia to w dobrym świetle tej gałęzi gospodarki , o której w mediach od dłuższego czasu bardzo głośno. Korupcja, przekupstwo oraz zwyczajne chamstwo to cechy wielu właścicielu spółek, niestety były to również cechy osobowości właściciela składy węgla Stargard Szczeciński. Miejmy nadzieję, że jego następca będzie osobą bardziej uczciwą i godną tego stanowiska. Z tego co wiem, ruszyła już rekrutacja na stanowiska kierownika tej spółki państwowej. Do szeregu stanie mnóstwo chętnych, młodych ludzi. Miejmy nadzieję, że będę oni dobrze prosperować, bo skład węgla Stargard Szczeciński to kluczowy sprzedawca węgla na rynku północnym. Konkurencję stanowi dla niego tylko zagraniczna spółka Alfacker z Łotwy.
Kolejne morderstwo
Najświeższe wiadomości z serwisu! Uwaga, dzisiaj na terenie składy węgla Stargard Szczeciński znaleziono ciało młodej kobiety. Niestety mimo akcji reanimacyjnej i wezwanej karetki kobieta zmarła w wyniku rozległych obrażeń. Kobietę znaleziono na terenie składów około godz
. 6 rano. Znalazł ją pracownik, który właśnie ładował na swą ciężarówkę węgiel. Policja prowadzi już dochodzenie. Przesłuchany został szef firmy składy węgla Stargard Szczeciński – pan Zabijacz. Jest on pierwszym podejrzanym ze względu na swoje dziwnie brzmiące nazwisko oraz to, że kobieta którą znaleziono była jego byłą żoną. Z tego co opowiadają pracownicy, przychodziła ona od dłuższego czasu do niego, a ich rozmowy były bardzo kłótliwe.
Tak jak napisano wcześniej sprawa jest w toku. Przypomnijmy, że jest to już druga martwa osoba znaleziona na terenie skład węgla Stargard Szczeciński w ciągu tego roku. Miesiąc temu znaleziono ta
m martwego bezdomnego, który próbując kraść węgiel został postrzelony przez ochroniarza, byłego mistrza karate miasta Stargard Szczeciński. Miejmy nadzieję, że będą to już ostatnie tego typu znalezisko u nas w mieście. Zastępca szefa pan Bąbelski, który teraz objął kierownictwo w firmie zapowiedział, że mimo ciężkiej sytuacji firma skład węgla Stargard Szczeciński nadal będzie funkcjonowała i nie dojdzie do żadnych zwolnień pracowników. Byłaby to bardzo duża strata dla naszej lokalnej gospodarki, która i tak już jest w złym stanie.
Moja przygoda z piecem.
Miesiąc temu przeprowadziłem się do rodzinnego domu. Wtedy nocowałem w małej miejscówce nieopodal Włocławka. Miałem tam lokal, którego nie musiałem dogrzewać centralnie bo miałem na gaz piec. Pierwsze wietrzne dni w kolejnym domku były szokiem bo musiałem grzać domu paląc węglem i tu rozpoczęły się schody bo jak na takim odludziu znajdę węgiel. Świtam że w mojej starej,dotychczasowej miejscowości miałem pod mieszkaniem skład węgla. Tu slogan składy węgla znaleźć mogę tylko na bilbordach. Zorientowałem się że sześćdziesiąt metrów od mojego miejsca noclegowego znajduje się jeden z najlepszych składów węgla w tym regionie
Wtedy przyjechałem na miejsce miałem kolejne ciężkie pytanie. Jakim węglem pale. Podał mi węgiel orzech, groszek i ekogroszek. Jestem niedoświadczony w tym sektorze postanowiłem zapytać sprzedającego o radę. Sprzedał mi opał orzech stwierdzając że mój piecyk właśnie do każdego opału się nadaje. Szkopuł był taki że nadal nie dawałem rady go rozpalić. Na ratunek ruszył sąsiad, który z piecykiem żyje jak z kumplem. Instrukcja była łatwa: trochę gazet i kartoników następnie trochę mokrego drzewa i dopiero na to wszystko węgiel. Za pierwszym razem w asyście znajomego się udało.
Trzeci raz nie wyglądał tak dobrze. Odtworzyłem instrukcje od przyjaciel. Papier i karton zniknął w trzy setne sekundy. Drzewo tylko rozczarowało, a węgielek nawet nie drgnął. Wtedy o ratunek znowu poszedłem mieszkającego obok przyjaciela. Uderzył mnie w dupę i pokazał jak ogarnąć komin. od razu skrytykował skład węgla Włocławek, z którego pożyczyć opał. Ciągle przypominał że te składy węgla importują najtańszy jakości węgiel.