Ostatnio do gazety wypłynął list od kobiety, która w ubiegłym roku zakupiła meble w zakładzie meble kuchenne Gdynia. W liście tym kobieta podzieliła się swoim ubolewaniem, że zakupione przez nią meble zawierają w sobie kornika, ponieważ zawsze gdy jest w kuchni słyszy chrobotanie. W ten sposób owa pani odradza najlepszy w okolicy zakład meblarski i zachwala inny, konkurencyjny. Kierownik zakładu meble kuchenne Gdynia w trosce o utratę klientów, uzyskał namiary od kobiety która wysłała list do redakcji, w celu wyjaśnienia sprawy. Kierownik również napisał list do redakcji, który pojawił się tydzień od owego listu kobiety. Zawierał on zapewnienie że wieloletni zakład meble kuchenne Gdynia obejmuje swoje produkty dziesięcioletnią gwarancją i jeżeli pojawia się jakikolwiek problem z meblami- nawet w przypadku korników, firma ustala wraz z klientem czy cześć mebli ma być bezpłatnie wymieniona, czy klienci chcą wymienić meble za niewielką opłata na nowszy model. Po kontakcie z kobietą okazało się, ze pani wcale nie robiła nigdy zakupu w zakładzie meble kuchenne Gdynia a napisanie listu zostało jej zlecone przez konkurencyjną firmę, która już piąty raz próbuje stosować nieczystych reguł rywalizacji. Kobieta przeprosiła zakład meble kuchenne Gdynia pisząc sprostowanie swojego listu i wyjawiła sekret zlecenia jej napisania oszczerstw na temat najlepiej prosperującego zakładu w mieście. W taki sposób właśnie konkurencja liczy na zmniejszenie zainteresowania najtańszym i najdokładniejszym zakładem meblarskim i w ten sposób przyciągnie klientów do siebie. Jak widać w każdej dziedzinie istnieje konkurencja, która podkłada kłody pod nogi, ale jakże wiadomo stolarze z każdą kłodą sobie poradzą i jeszcze wyczarują coś ładnego i praktycznego.