Zwykle przez większość swojego życia, czas upływał mi pod znakiem szczęścia. Zawsze na wszystko mi starczało, zdałem studia i od razu znalazłem dobrze płatną, na pewnej potańcówce u kumpla poznałem wspaniałą kobietę która po dwóch latach stała się moją żoną. Ostatnio postawiłem dom, co prawda jest on jeszcze niedokończony ale jego warunki pozwalają na to by móc w nim mieszkać. I nagle zaczęła być w moim życiu czarna seria dziwnych wydarzeń. Ktoś ukradł mi całą hałdę węgla z skład opału Golub Dobrzyń, ktoś pewnej nocy ukradł mi styropian do ocieplenia, watę szklaną na dach. Po prostu ktoś ewidentnie chciał bym odczuł finansowo straty i poniósł konsekwencje, za to że jak trzydziestoletni facet postanowiłem postawić dom z jednej z najbogatszych dzielnicy. Postanowiłem nie ugiąć się, na szczęście miałem ubezpieczone wszystkie materiały budowlane na niezłe pieniądze, jednak nikt nie oddał mi za pięć ton węgla kamiennego ze skład opału Golub Dobrzyń. Odbiło się to na moim portfelu ale każdy dobrze wie, ze bez opału nie uda się przetrwać zimy. Tego samego dnia, gdy skradziono mi węgiel zadzwoniłem do pracownika zakładu skład opału Golub Dobrzyń i zamówiłem cztery tony węgla ekologicznego groszku. Konsultant który ze mną rozmawiał, poznał mnie po głosie i ciekawie zapyta l czy wcześniejsze pięć ton węgla zdążyłem już wypalić w piecu. Opowiedziałem mu o historii która mi się przydarzyła i uwaga, stało się coś niespodziewanego. Owy konsultant zakładu skład opału Golub Dobrzyń skojarzył że jego sąsiad mieszkający trzy domu dalej przywiózł wczoraj o drugiej w nocy wielką hałdę węgla i styropian, który ładował do szopy. Zdecydowałem się udać się na tę ulicę wskazaną przez pracownika składu upału Golub Dobrzyń i okazało się że na wskazanym podwórku stoją dwa baloty wełny do ocieplenia dachów oraz trzy opakowania styropianu dokładnie tej samej firmy co moja skradziona. Wezwałem policję. Po dwóch tygodniach odzyskałem wszystkie skradzione mi materiały oraz węgiel.
Tag Archives: węgiel
Bo o miasto dbamy wszyscy.
Wszyscy dobrze wiedzą, że to co widzimy na ulicach, jest naszym dobrem wspólnym, ponieważ wszyscy płacimy niemałe podatki. Niestety w każdym mieście każdego roku odnotowuje się zdecydowanie za duża ilość dewastacji. Najczęściej łupem zniszczenia padają wiaty przystankowe, kontenery na odpady, rozkłady autobusowe, znaki komunikacji drogowej, czy barierki drogowe. Malo kto wie, ze koszt jednej wiaty przystankowej to aż ponad dziesięć tysięcy złotych a każda renowacja lub naprawa liczy się również w kwotach od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Gdyby zmniejszyć ilość renowacji i napraw w mieście podczas miesiąca, w budżecie pozostawało by nawet półtorej miliona złotych. Lokalny zakład skład opału Barlinek postanowił pomóc miastu w pilnowaniu obywatelskiego mienia. Skład opału Barlinek przekazało aż milion złotych na uruchomienie miastowego monitoringu montowanego przy wiatach przystankowych, większych osiedlach, gdzie często występują zgłoszenia na policję o dewastacjach oraz w okolicach miejsc rozrywkowych. Największym problemem tej inwestycji jest, to, ze tak naprawdę każda ulica potrzebowała by takiej kamery, a to są zdecydowanie za duże koszty. Mieszkańcy pozytywnie wypowiadają się o pomyśle monitoringu miastowego zainicjowanego przez zakład skład opału Barlinek. Wielu mieszkańców wskazuje, ze takie kamery pozwoliły by nie tylko zmniejszyć ilość dewastacji ale w ogóle poprawić bezpieczeństwo na ulicach, zmniejszyć ilość kradzieży czy nawet włamań. W ostatnim tygodniu Urząd miasta wraz z zakładem skład opału Barlinek uzgodnili miejscach nie zamontowane zostaną pierwsze kamery. Jeszcze w tym miesiącu zamontowanych zostanie trzydzieści sześć kamer i w pierwszej kolejności zamontowane zostaną w okolicy szkół i centrum miasta. Postała strona internetowa na której mieszkańcy Barlinka mogą zagłosować bądź podać miejsce ulokowania kolejnych kamer, które sukcesywnie z każdym miesiącem zostaną montowane. Zobaczymy czy ta inwestycja wspierana przez zakład skład opału Barlinek przyniesie spodziewane efekty.
Nowe logo
Włodarze firmy liderującej na polskim rynku surowcowo – energetycznym czyli przedsiębiorstwa o nazwie węgiel Stargard Szczeciński postanowili rozpisać konkurs na nowe, odświeżone oraz bardziej współczesne i nowoczesne logo swojej firmy. W świeżo rozpisanym konkursie mogą brać udział wszyscy obywatele mający paszport i obywatelstwo Rzeczypospolitej Polskiej. Za najlepsze propozycje projektów nowego logo firmy przewidziane są bardzo atrakcyjne nagrody w postaci bonów pieniężnych na spore kwoty polskich złotych a także markowy zagraniczny samochód z napędem na cztery koła. Wszystkie swoje propozycje należy nadsyłać za pośrednictwem aplikacji umieszczonej na oficjalnej stronie firmy o nazwie węgiel Stargard Szczeciński lub bezpośrednio na firmowego maila podanego również właśnie na tej stronie. Z pozytywną reakcją spotkał się zarząd firmy o nazwie węgiel Stargard Szczeciński od swoich pracowników, którzy już od dawna postulowali iż obecne logo jest bardzo archaiczne oraz bardzo mało estetyczne. Liczną część pracowników dodawała również iż obecnie obowiązujące logo czy też symbol firmy kojarzy im się niestety bardzo wprost z czasami słusznie minionymi czyli okresem polskiej rzeczpospolitej ludowej. W związku z tak ciepłym przyjęciem pomysłu autorstwa zarządu pan prezes postanowił iż również zorganizuje wewnętrzny konkurs wśród całej kadry pracowniczej tego zakładu pracy. Dla najlepszego projektu loga czy też symbolu firmy przewidziane będą również atrakcyjne nagrody jak na przykład dwu tygodniowe wakacje z opłaconym przelotem na egzotyczne wyspy. Oznacza to iż konkurs chodzi w kluczową fazę a pracownicy wydają się być bardzo mocno zmobilizowani do tego by sięgnąć po główną nagrodę i pojechać na upragnione bardzo długo wyczekiwane wakacje.